Sen jest bardzo ważny dla zdrowia i samopoczucia.
Dobry, niezakłócony sen jest bardzo ważny dla zdrowia i samopoczucia. Uświadamiamy to sobie, gdy jakiejś nocy spało nam się źle. Czujemy się zmęczeni, zniechęceni i rozdrażnieni, mamy trudności z koncentracją i ogólnie brakuje nam wigoru. Stan ten jednak wraca do normy, gdy w ciągu kolejnej nocy porządnie się wyśpimy. Jeśli natomiast zaburzenia snu utrzymują się przez dłuższy czas, to powyższe objawy nabierają charakteru chronicznego, a nierzadko towarzyszą im zakłócenia czynności organizmu, które mogą się przerodzić w choroby.
Spanie to odwieczna potrzeba wszystkich wyższych istot żywych, poczynając od niektórych ryb i ptaków, które również miewają krótkie marzenia senne. Gdy eksperymentalnie pozbawia się człowieka snu, badane osoby reagują bardzo wyraźnie już od czwartego dnia, między innymi objawami fizjologicznymi (na przykład gorączką), wpadając w końcu w stan oszołomienia, któremu towarzyszy kompletna dezorientacja co do miejsca i czasu. Dłużej niż jedenaście dni nikt nie jest w stanie wytrzymać bez snu – zostaje on wtedy wymuszony przez ciało i psychikę ze względu na poważne zagrożenie życia.
Ze snem związane są nierozerwalnie marzenia senne.
Ze snem, rozumianym jako spanie, związane są nierozerwalnie marzenia senne. Jak wynika z badań, w których mierzono bioelektryczną aktywność mózgu i ruchy gałek ocznych za zamkniętymi powiekami, fazy marzeń sennych i snu głębokiego występują podczas nocnego odpoczynku naprzemiennie, w regularnych odstępach. O ile sen głęboki wydaje się służyć głównie wypoczynkowi ciała, o tyle marzenia senne istotne są przede wszystkim dla odświeżenia psychiczno-umysłowego. U niemowlaków i małych dzieci (być może również u dorosłych) marzenia senne służą ponadto dojrzewaniu mózgu. Dlatego
śpiące wcześniaki śnią praktycznie przez cały czas, zaś u niemowlaków i małych dzieci do około drugiego roku życia marzenia senne zajmują mniej więcej pięćdziesiąt procent snu.
Rytm marzeń sennych.
Później ustala się normalny rytm marzeń sennych i snu głębokiego, w którym te pierwsze zajmują około dwudziestu procent czasu. Ludzie w podeszłym wieku śnią znacznie mniej (od sześciu do dziesięciu procent czasu spania) i ogólnie krócej śpią w nocy, za to często ucinają sobie drzemki w ciągu dnia. Niektórzy badacze snu wysuwają hipotezę, że marzenia senne są pierwotną formą spania, z której sen głęboki wykształcił się dopiero w trakcie ewolucji. Pewne jest, iż zakłócenia fazy marzeń sennych, spowodowane na przykład alkoholem lub środkami nasennymi, powodują nazajutrz podobne objawy jak zaburzenia snu głębokiego, nawet jeśli z pozoru przespaliśmy smacznie całą noc.